Coraz częściej pojawia się w naszym codziennym języku słowo „trauma”.
Psychologowie rozróżniają dwa typy traum. „Duża Trauma”, pisana przez duże „T” – to trauma spowodowana nagłym, nieoczekiwanym, tragicznym zdarzeniem – wypadek, pożar, klęski żywiołowe, śmierć kogoś bliskiego. Drugi rodzaj traumy – przez małe „t” – to trauma relacyjna, „mała trauma” – co wcale nie oznacza, że jest ona mniej dotkliwa. To wieloletnie narażenie na przemoc fizyczną, emocjonalną, unieważnianie w relacji. To powtarzające się sytuacje, gdy ktoś mówiąc coś przykrego na Twój temat, dodaje „..ja tylko żartowałem…” Niby wszystko jest w porządku, ale czujesz, że gdzieś w środku Cię to dotyka.
Wzrastanie czy przebywanie w unieważniającym środowisku powoduje trwałe zmiany w przekonaniach na temat siebie i otaczającego świata. Jeśli osoby, które (zwłaszcza w dzieciństwie) przerażały Cię bądź odrzucały, zawstydzały,
ignorowały Twoje potrzeby, nauczyłeś się blokować własne uczucia. Aby poradzić sobie w toksycznym otoczeniu stosowałeś nieświadomie mechanizmy obronne. Mogła to być dysocjacja czyli odcięcie się, zamknięcie się w sobie; depersonalizacja – uczucie, że to co się przydarzało nie dotyczyło Ciebie lub derealizacja – wrażenie, że to co się działo nie było realne, było jak film, a Ty go tylko obserwowałeś. Tak, być może, było w przeszłości. Obecnie – możesz odczuwać ciągły, wolno płynący lęk, doświadczać napadów paniki lub zmagać się z nałogami. Często nie zdajesz sobie sprawy, że to co wydarzyło się kiedyś
ma związek z obecnym funkcjonowaniem. Te odczucia i zachowania zazwyczaj są następstwem traumy, która być może miała miejsce wiele lat temu i której nie wiążesz z aktualnymi wydarzeniami życiowymi. Terapia pomaga, w bezpiecznym środowisku, przepracować te doświadczenia na trzech poziomach – poznawczym, emocjonalnym i trzewnym.
Małgorzata Kulik
Psycholog, specjalista terapii EMDR